Rozpoczyna się nowy
dzień. Po domu roznosi się cudowny zapach, jaka szkoda, że nie
można go zapisać. To zapach świeżo upieczonego chleba. Mama jest
pierwszą w rodzinie, która zajęła się wypiekaniem chleba.
Zaraziła tym zajęciem już kilka osób w swoim otoczeniu – każdy
ma nieco inny przepis, ale chlebek jest naprawdę wyjątkowy w każdym
wydaniu. Najciekawsze są spotkania, podczas których każda pani
domu chwali się wypiekiem.
Mama zaczynała od
pieczenia chleba na zwykłych drożdżach, to było cztery, pięć
lat temu. Chleb był dobry, ale nie fantastyczny, smakował, ale
szybko tracił wilgoć, na dodatek żołądek Pani nie zawsze pragnął
takiego pieczywa.
A potem Mama pojechała
na dłuższą wycieczkę i wtedy koleżanka poczęstowała ją
chlebem na zakwasie. I tak się zaczęło.
Pierwszy zakwas Mama
dostała od przyjaciółki, teraz sama potrafi przygotować ten
„specyfik”. Mama wie, że zakwas nie może nie pracować zbyt
długo. Nawet trzymany w lodówce, ale dłużej niż kilka tygodni
traci swoje właściwości i może zwyczajnie się popsuć.
Pieczenie rozpoczyna się
zazwyczaj około godziny 17.00. Mama wsypuje do dużego garnka -
około 5 litrowego – różne mąki: pszenną zwykłą, pszenną
razową, żytnią zwykłą i żytnią razową; następnie przychodzi
czas na dodatki: sól, cukier, słonecznik, siemię, ziarna dyni... a
kiedy bliżej rodzinnych uroczystości również: mak, suszone
śliwki, rodzynki czy żurawinę, dokłada zakwas i dolewa letnią
wodę, wszystko miesza drewnianą łyżką. Garnek zostaje przykryty
i ustawiony w ciepłym miejscu, niekiedy nawet w piekarniku nagrzanym
do 50 stopni C na 3-4 godziny. Cała praca trwa może... 20 minut.
Około godziny 20.00 (zależy to trochę od tego, czy Mama ma ochotę
obejrzeć coś w telewizji) ciasto zostaje przełożone do foremek,
delikatnie ugniecione i wyrównane, polane odrobiną wody (5 łyżek
ciasta wędruje do słoika, by było gotowe na następny wypiek).
Tak przygotowane foremki zostają wstawione do piekarnika. Mama
wpadła na pomysł i programuje go tak, by pieczenie trwało nieco
ponad godzinę i kończyło się przed 5 nad ranem. To właśnie
dlatego domowników budzi ten wyjątkowy zapach, poranny posiłek
jest tak przyjemny, a kanapki do tak pyszne...
Pieczenie chleba ( mój filmik) to
naprawdę nic trudnego, trochę odwagi, dobrej organizacji pracy i …
smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz