Zdarza
się tak, że mamy ochotę na coś smacznego, ale szybkiego w
przygotowaniu i zdrowego dla organizmu – jak najmniej cukru i dużo
błonnika.
Od
jakiegoś czasu Mama coraz odważniej do jadłospisu wprowadza
amarantus.
Ostatnio
wspierając się jego ziarnami, przygotowała zdrowe przekąski.
Obie nie zawierały ani cukru, ani mąki, ani żadnych spulchniaczy,
ich podstawę stanowiły wiórki kokosowe i ugotowane ziarenka
amarantusa.
Do tej pory Mama zazwyczaj mełła ziarna na mąkę i
dodawała do ciasta. Tym razem przygotowała je jak kaszę –
przepłukała zimną wodą i około 15 minut gotowała w lekko
osolonej wodzie w proporcjach 1:2, od czasu do czasu mieszając, by zapobiec przypaleniu się ziarenek. Choć na początku gotowania
ziarenka bardziej przypominały mak, to po kilku chwilach zaczęły
ładnie chłonąć wodę i delikatnie zwiększyły swoją objętość,
a dodane do potraw znacząco zmieniły ich smak.
Zarówno
czekoladowe trufle jak i bananowe ciasteczka są świetną przekąską
dla osób, które lubią oryginalne smaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz